Witam.
Dzisiaj w nocy w ogóle nie spałam, yay! Widziałam jak się widno robi (była taka fajna mgła i było tak mrocznie U), ale tak o 6:30 zasnęłam i wstałam o 13:25 XDD
Takie rzeczy tylko u mnie XD
Po drugie, jak ktoś z was spojrzał na moją nazwę, teraz jest w niej taki napis: #PojadęNaPryrkon. O co chodzi? Otóż jadę za rok na Pyrkon! (jak nie wiesz co to Pyrkon, to sobie wyguguj)
Tak się cieszę, JUCHUUUUUUUUU!
Dobrze, teraz dosyć o mnie, czas na dalszą część historyjki ( z góry przepraszam za jakość zdjęć).
N - Narrator
J - Jinafire (która jest w ciele Aquy)
A - Aqua (która jest w ciele Jinafire)
Ab - Abbey
C - Cognus
N: W szkole.
J: Siema.
A: Cześć. Masz te fakty, o których gadałyśmy wczoraj na strachbuku?
J: Tak, no pewnie. Masz, tutaj są.
N: Dziewczyny wymieniają się zeszytami, gdzy nagle dzwoni dzwonek *drrrrrrryń*
J: Spadajmy na lekcje.
A: Czekaj, może skoczymy jutro po szkole na zakupy?
J: Świetny pomysł. To do zobaczenia.
A: Paa.
N: Po szkole w domu Aquy (czyli u Jinafire, tz wie cie o co mi chodzi XD)
Ab: Patrz, ja bym to napisała, bo dużo ciekawych informacji jest, tylko jakoś zmienimy treść i...
Ab: Czy ty mnie w ogóle słuchasz? Ten projekt powinnyśmy robić razem, a nie.
J: Przepraszam, ja... zamyśliłam się.
Ab: Yhy, taaa...
N: W tym samym czasie w domu Jiafire (czyli u Aquy)
A: Dobrze, napiszemy o tym i...
C: Ale patrz, moim zdaniem powinnyśmy napisać jak najwięcej o tym, bo jest tutaj dużo ciekawostek, których pewnie mało potworów zna.
A: Ej, faktycznie! Dobrze mówisz, tak zrobimy.
C: To fajnie :3
N: Następnego dnia po lekcji gryzalogii.
Ab: Ech, nie obraź się Aqua, ale dostałyśmy tą 4 tylko dla tego, że ja odwaliłam wszystko, a ty tylko kilka razy mi pomogłaś. Wesz, lubię cię, ale więcej z tobą żadnej wspólnej pracy nie zrobię.
J: Ugh...
N: W tym samym, czasie
A: Yeah! Dostałyśmy 5! Super, c'nie Cognus?
C: Tak bardzo się cieszę, jupi...
A: Muszę już iść. Do zobaczenia.
C: Pa...
A: Hej, co tam?
J: Ech, przeze mnie straciłaś przyjaciółkę. Czuję się okropnie. I coś mi się wydaje, że zostaniemy takie na zawsze.
A: Hej, nie mów tak, na pewno nam się uda...
J: Zrozum, że bardzo bardzo, ale to baaardzo się różnimy. Miną lata, zanim się zrozumiemy... albo co gorsza nigdy to nie nastąpi. Musi istnieć antidotum, i musimy je znaleźć.
A: Fakt... ale gdzie zacząć szukać? Słyszałaś Ghoulię, nie ma antidotum.
J: Ona może i nie, ale ktoś na pewno...
CIĄG DALSZY NASTĄPI.
~~~~~
Dobrze, zapraszam was jeszcze na mojego aska --> ask.fm/MistyMountainsCold
I gif na zakończenie <3
Dzisiaj w nocy w ogóle nie spałam, yay! Widziałam jak się widno robi (była taka fajna mgła i było tak mrocznie U), ale tak o 6:30 zasnęłam i wstałam o 13:25 XDD
Takie rzeczy tylko u mnie XD
Po drugie, jak ktoś z was spojrzał na moją nazwę, teraz jest w niej taki napis: #PojadęNaPryrkon. O co chodzi? Otóż jadę za rok na Pyrkon! (jak nie wiesz co to Pyrkon, to sobie wyguguj)
Tak się cieszę, JUCHUUUUUUUUU!
Dobrze, teraz dosyć o mnie, czas na dalszą część historyjki ( z góry przepraszam za jakość zdjęć).
N - Narrator
J - Jinafire (która jest w ciele Aquy)
A - Aqua (która jest w ciele Jinafire)
Ab - Abbey
C - Cognus
N: W szkole.
J: Siema.
A: Cześć. Masz te fakty, o których gadałyśmy wczoraj na strachbuku?
J: Tak, no pewnie. Masz, tutaj są.
N: Dziewczyny wymieniają się zeszytami, gdzy nagle dzwoni dzwonek *drrrrrrryń*
J: Spadajmy na lekcje.
A: Czekaj, może skoczymy jutro po szkole na zakupy?
J: Świetny pomysł. To do zobaczenia.
A: Paa.
N: Po szkole w domu Aquy (czyli u Jinafire, tz wie cie o co mi chodzi XD)
Ab: Patrz, ja bym to napisała, bo dużo ciekawych informacji jest, tylko jakoś zmienimy treść i...
Ab: Czy ty mnie w ogóle słuchasz? Ten projekt powinnyśmy robić razem, a nie.
J: Przepraszam, ja... zamyśliłam się.
Ab: Yhy, taaa...
N: W tym samym czasie w domu Jiafire (czyli u Aquy)
A: Dobrze, napiszemy o tym i...
C: Ale patrz, moim zdaniem powinnyśmy napisać jak najwięcej o tym, bo jest tutaj dużo ciekawostek, których pewnie mało potworów zna.
A: Ej, faktycznie! Dobrze mówisz, tak zrobimy.
C: To fajnie :3
N: Następnego dnia po lekcji gryzalogii.
Ab: Ech, nie obraź się Aqua, ale dostałyśmy tą 4 tylko dla tego, że ja odwaliłam wszystko, a ty tylko kilka razy mi pomogłaś. Wesz, lubię cię, ale więcej z tobą żadnej wspólnej pracy nie zrobię.
J: Ugh...
N: W tym samym, czasie
A: Yeah! Dostałyśmy 5! Super, c'nie Cognus?
C: Tak bardzo się cieszę, jupi...
A: Muszę już iść. Do zobaczenia.
C: Pa...
A: Hej, co tam?
J: Ech, przeze mnie straciłaś przyjaciółkę. Czuję się okropnie. I coś mi się wydaje, że zostaniemy takie na zawsze.
A: Hej, nie mów tak, na pewno nam się uda...
J: Zrozum, że bardzo bardzo, ale to baaardzo się różnimy. Miną lata, zanim się zrozumiemy... albo co gorsza nigdy to nie nastąpi. Musi istnieć antidotum, i musimy je znaleźć.
A: Fakt... ale gdzie zacząć szukać? Słyszałaś Ghoulię, nie ma antidotum.
J: Ona może i nie, ale ktoś na pewno...
CIĄG DALSZY NASTĄPI.
~~~~~
Dobrze, zapraszam was jeszcze na mojego aska --> ask.fm/MistyMountainsCold
I gif na zakończenie <3